23 października 2007

Słowo na dziś: EMO

Jest 14:41, a przysłowie mówi "nie chwal dnia przed zachodem słońca", ale chwalić go nie zamierzam, więc czuję się usprawiedliwiony.

1. Pogoda jest wybitnie chujowa. Z trudem zwlokłem się z łóżka, choć spałem solidne 8 godzin. Z podobnym trudem przychodzi mi każde przekroczenie progu z wnętrza w plener.

2. Nie poszedłem na laborki z SysOpów, gdyż sala 330 H-6 na AGH jest tragiczna jeśli chodzi o dydaktykę. Nie wiem, czy ona jest położona nad jakąś żyłą wodną, czy co, ale jeszcze NIGDY z ŻADNYCH zajęć w tej sali (a miałem ich niemało - rok Informatyki na AiRze, C++, Javę i Techniki Internetowe na Infie) nie wyniosłem żadnej konkretnej wiedzy. Komputery są badziewne i bezmyślnie poustawiane, światło jakieś ciemne, tablica parszywa, ekranu pod projektor brak, sufit dziurawy, a akustyka po prostu fatalna.

3. Na dwóch osobnych przedmiotach korzystamy teraz z MS Visio. Nie rozumiem tylko, czemu
nie możemy korzystać z jednej wersji, tylko musimy używać dwóch różnych. A jeśli już używamy dwóch różnych, to czemu do cholery nie są one ze sobą w żaden sposób kompatybilne? A tak w ogóle to czy ten program potrafi coś więcej, niż tylko rysowanie bloczków i strzałek?

4. A pogoda jest chujowa.

5. Na dodatek pan od "Inżynierii Oprogramowania" nie bardzo potrafi sprecyzować temat zadania. Szkoda, bo ten przedmiot zapowiadał się ciekawie, a pod koniec semestru jest z tego egzamin. I ja chętnie bym się tego nauczył, ale prowadzący jest średnio komunikatywny, sala znów ma kiepską akustykę (tym razem 201 C-3), no i ten pieprzony Visio 2002.

6. W związku z poprzednimi trzema punktami - całe zajęcia z Inżynierii przesiedziałem na nonsensopedii, czytając o emo. Ciekawe to słówko jest rozwiązaniem wielu moich problemów - od dawna szukałem jakiegoś określenia na taką postawę życiową, i okazało się, że słowo takie istnieje, i na dodatek jest to cała subkultura. Widzieliście "Małą miss"? Kojarzycie brata tytułowej bohaterki? Emo pełną gębą...

7. Wspominałem już, że pogoda jest chujowa?

8. A wczoraj oglądałem "Spider-Mana 3". Nic więcej mówić nie muszę - ten film parodiuje się sam.

9. Wieczorem - karaoke :) Mam nadzieję, że wreszcie będzie nas więcej niż dwie osoby...

3 komentarze:

Bartek Wasielak pisze...

1. zgadzam się, oj zgadzam. Cały dzień w robocie przy sztucznym świetle. Co to - w Krakowie przy okazji remontu każdej możliwej ulicy postanowiono zrobić remont Słońca?

2. Byłem w tej sali raz. Jak się zgasi światło (ok. godz. 1930) to jest tak ciemno, że na zdjęciach z komórki nie widać absolutnie nic. Ale za to fajnie się tam gra na PKS-ie (też z komórki, a co!)

3. Visio jest zajebiste! Primo - w prosty sposób robi się bajerne rysunki. Secundo - możesz się połączyć z bazą danych (na pewno przez ODBC).

5. Eee, w porównaniu z panem doktorem magistrem, z którym my mieliśmy IO na pewno nie jest taka tragiczna ;)

eXistenZ pisze...

3. O, to fajnie. Zresztą trochę przesadziłem i Visio 2003 wygląda naprawdę nieźle, ale też miałem z nim styczność na niezłych nowych maszynach w sali 327 H-6. Natomiast wersja 2002 na tych rzęchach w C-3 wygląda i działa potwornie...

Anonimowy pisze...

Maciek proszę o kontakt bavies@poczta.fm, mam dla Ciebie listę utworów