27 czerwca 2008

Potworki Joego

Onegdaj będąc młodzieżą uczęszczającą do szkoły średniej często zajęcia (tj. lekcje) odbywały się w godzinach popołudniowych.
Ja rozumiem, że różni ludzie piszą swoje zabawne historyjki do Joe Monstera, i one są nierzadko naprawdę zabawne, a ci ludzie dodatkowo chcą je ubogacić jakimś stylowym językiem, ale żeby przy tym powstawały takie, nomen omen, potworki?

1 komentarz:

xavex pisze...

Zuota Trzciąka ode mnie ;)