08 stycznia 2008

Garstka statystyk

W ostatniej notce, w akapicie zaczynającym się od liczby 3, na cztery zdania (w tym jedno wielokrotnie złożone) SIEDEM RAZY użyłem – w różnych formach – słowa "płyta".

Zastrzelcie mnie…

PS. Wiem, że pisałem XaveXowi, że prawdziwy grafoman nie przeprasza za styl, no, ale mimo wszystko… zastrzelcie mnie… ;)

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Pomyśl o tym jak o uwydatnieniu przekazu związanego ze wzbogaceniem płytoteki. Jak sama nazwa wskazuje płytoteka z wielu płyt składać się powinna. Gdybyś używał słów w stylu CD, czy album promował byś zapożyczenia zubażając tym samym naszą piękną mowę polską. Tak więc jak widzisz, nie tylko nie popełniłeś żadnej wielkiej grafomańskiej zbrodni, to jeszcze uratowałeś nasz rodzimy język przed degeneracją. Szacun. :)