14 lutego 2008

Pluszaki

Może i mam tych 23 wiosen na karku, ale jednak trochę (trochę???) z dziecka wciąż we mnie tkwi (jak we Friendsach, gdy jedna z dziewczyn Joego powiedziała o nim "There's a child hidden inside this man", co moj idol Chandler skomentował słowami: "Yes, and the doctors say if they removed it, he'll die.") Jednym z dowodów na to jest lista moich wymarzonych pluszaków.

Jednak myślę, że są to pluszaki dość nietypowe i tak naprawdę chciałbym je mieć nie z powodu mojego zdziecinnienia (akurat ono manifestuje się w wielu innych dziedzinach ;), co raczej z powodu mojej duszy zbieracza lub kolekcjonera. Bo o ile jeszcze chęć posiadania pluszowego Totoro jest zrozumiała dla wszystkich, którzy widzieli wiadomy film Miyazakiego, to już dwie pozostałe pozycje na liście są dosyć kuriozalne.

Przede wszystkim pluszowy Cthulhu. Pomysł, żeby z oślizgłego i mackowatego wielkiego przedwiecznego stwora czy bóstwa z opowiadań Lovecrafta zrobić sympatyczną przytulankę jest iście genialny. I widać, że chwycił, bo powstało jego wiele odmian (w tym świąteczna). A ponieważ jestem wielkim fanem Lovecrafta i jego twórczości (a "Zew Cthulhu" uważam za najlepsze jego opowiadanie), to chyba zrozumiałe, że do pluszowego Wielkiego Przedwczesnego zapałałem silnym afektem :)

Co ciekawe, wspomniałem o idei pluszowego Cthulhu w prezentacji nt. Lovecrafta, którą przygotowałem na Podstawy Użytkowania Komputerów, i koleś, któremu pracę prezentowałem, wspomniał, że można go kupić w krakowskim Bardzie. Moja Lepsza Połówka nawet się tam wybrała - choć to zupełnie nie w jej stylu miejsce - w celu sprawienia mi prezentu bodaj imieninowego, i odważyła się spytać, ale sprzedawca tylko dziwnie spojrzał. Szkoda.

Ale jeśli myślicie, że oślizgły pluszak, czy raczej pluszowy oślizglak to szczyt wszystkiego, to jesteście w błędzie. Albowiem kilka miesięcy firma Valve - twórcy serii Half-Life oraz gry Portal, jednej z najbardziej niezwykłych i pomysłowych gier komputerowych w historii - wynieśli swoją pomysłowość na wyższy poziom, wydając pluszową Companion Cube. Kto w Portala grał, ten wie, kto nie grał - nie będzie do końca potrafił zrozumieć powszechnego uwielbienia, jakim gracze obdarzyli tą wielką, metalową skrzynię z serduszkiem. Ale zrozumieli to twórcy, którzy w swoim geniuszu postanowili wydać pluszową wersję metalowej skrzynki - i nie przeliczyli się! Ponoć pierwsza, wielotysięczna seria przytulanki rozeszła się w ciągu dwóch godzin! Mam jednak nadzieję, że będą następne...

Nie wiem jeszcze, jakie mogą powstać przytulanki, które swoim pomysłem przebiją powyższe.

5 komentarzy:

redi pisze...

Mrau...Ja chce Cube, chce chce chce :D

Leszczynka pisze...

A może takie?
http://www.giantmicrobes.com/

redi pisze...

Choc jeszcze tez i takie:
http://www.uglydolls.com/
Nawet widzialam juz kilka i sa fantastyczne

xavex pisze...

tak mi do głowy przyszedł teraz pluszowy Kafar..

kto znał, ten zrozumie, kto nie znał nie będzie mógł do końca pojąć naszej fascynazji tym, co to człowiek wełnianego może na siebie ubrać ;)

Unknown pisze...

A co powiecie na maskotkę przejechanego szopa? http://www.roadkilltoys.com/
Bardzo profesjonalnie wystają mu bebechy (jelita i chyba wątroba) plus profesjonalne plamy krwi i realistyczne ślady bieżnika.
Podobno dodają gustowną torbę na zwłoki i plakietkę z identyfikatorem i przyczyną śmierci. W przygotowaniu rozjechany królik, łasica i jeż.