20 listopada 2007

Amerykański bard

Observation: piosenka "Loverman" w wykonaniu Metalliki (z płyty "Garage, Inc.") nie ma co się równać z oryginałem Nicka Cave'a z płyty "Let Love In".

Oryginał jest w nieco wyższej tonacji, która bardziej mi odpowiada, jest 15-20% szybszy (co aż dziwne jak na zespół metalowy) i około 3-4 razy dzikszy.

A ja właśnie tego, szczególnie po takiej piosence, oczekuję...


W ogóle Cave'a uważam za geniusza. Przede wszystkim jednak jest on dla mnie jednym z amerykańskich bardów. Tak, jak my mamy Kaczmarskiego, Kowalskiego czy całą Federację, tak Amerykanie - co by o nich nie mówić - mają kilku wykonawców i zespołów, którzy Potrafią. Przez duże "P". Cave jest jednym z nich. Podobnie Tom Waits, albo Elvis Costello, którego właśnie zacząłem poznawać i bardzo mi się zaczyna podobać.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Kaczmarski, to już niestety nie u nas gra :(